Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AdAmUsO z miasteczka Katowice. Mam przejechane 66677.37 kilometrów w tym 12733.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AdAmUsO.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:789.22 km (w terenie 188.00 km; 23.82%)
Czas w ruchu:39:03
Średnia prędkość:22.05 km/h
Suma podjazdów:5457 m
Maks. tętno maksymalne:182 (101 %)
Maks. tętno średnie:166 (92 %)
Suma kalorii:18339 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:29.23 km i 1h 23m
Więcej statystyk
  • DST 11.25km
  • Czas 00:30
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

reg

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • DST 62.50km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.98km/h
  • HRmax 146 ( 81%)
  • HRavg 116 ( 64%)
  • Kalorie 1561kcal
  • Podjazdy 395m
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

tlenik po parku + bro z ziomami

Wtorek, 29 kwietnia 2014 · dodano: 29.04.2014 | Komentarze 0

miało być 3h ale dupa powiedziała dość ! ;)



  • DST 21.23km
  • Czas 00:54
  • VAVG 23.59km/h
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

reg

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • DST 61.98km
  • Teren 55.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.37km/h
  • HRmax 178 ( 98%)
  • HRavg 166 ( 92%)
  • Kalorie 2992kcal
  • Podjazdy 412m
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTBM - Murowana Goślina 2014 - MEGA

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 29.04.2014 | Komentarze 0

miałem coś napisać ale qwa nie ma czasu, jutro wyjazd a ja w czarnej dupie !

w skrócie

start

masakra - ogień z dupy, już po 3 km upierdzielony jak po giga ;)
nie ma źle, ale po każdym zakręcie czub coraz dalej
wjeżdżamy nad Wartę, dojeżdżam do czołowej grupki, jeb - pierwsza gleba ;) kiera do wyprostowania, numer się trzyma na dwóch zipach - wskakuję na taczkę i gnam dalej
jeb, druga gleba - fast trak z przodu, na dętce + 3 bary + z dupy jeździec = wszystko jasne ;)
Dojeżdża Jaca i ratuje sytuację :) transportuję mnie bezpiecznie przez resztę tego zdradliwego odcinka ;)
Napieramy
Doganiamy konia Marcina :)
Jaca gdzieś się zapodział, dojeżdża nr 35 i daje taką zmianę że prawie odpadam
dojeżdżamy grupkę, koń Marcin tak napiera że ledwo łapie ogon, pierwszy crysis mnie dopadł :)
jakoś się utrzymałem ale o aktywnej jeździe nie było mowy ... walczyłem o przetrwanie
przyznaję, woziłem się na kole - ale grupa nie była zorganizowana i w końcu musiałem się pozbierać ;)
na pierwszych zmarszczkach grupa się rozjechała, zostałem trochę z tyłu bo mnie przydusiło
na kilera lewo wjechałem (zaciesz że się udało gdzieś w fotach poniżej)
na ostatniej ściance skucz w lewym udzie ale puściło
na wypłaszczenie wyjeżdżamy w trójkę
tempo klapło
mnie puściło
jadę swoje
zmiana trwała prawie 15km ;) aż prawie spadłem z bika jak mnie zamroczyło po lekkim podjeździe ogarniętym na stojaka :)
do mety jakieś 3km a ja ledwo dyszę
znów się jakoś pozbierałem i przed kuwetą byłem czujny
wychodzę z koła i bezpiecznie wpadam na metę







pełne skupienie, majty cisną ! ;)


mistrz drugiego planu, ten żółto czorny z tyłu to raczej ja ;)


ooo a tu koń Marcin! będzie jeszcze o nim głośno w tym sezonie ! :)


zaciesz że podjechałem pod kilera :)


zmielony i wypluty na mecie ;)

pikaczu

official time

02:25:20,13

23 open | 10 M3

jak ja się dałem na to namówić?


  • DST 9.20km
  • Czas 00:25
  • VAVG 22.08km/h
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 129 ( 71%)
  • Kalorie 352kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTBM - Murowana Goślina 2014 - rozjazd

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, z ziomami


  • DST 17.50km
  • Czas 00:45
  • VAVG 23.33km/h
  • HRmax 157 ( 87%)
  • HRavg 121 ( 67%)
  • Kalorie 556kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTBM - Murowana Goślina 2014 - rozgrzewka

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, z ziomami


  • DST 10.23km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.55km/h
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

reg - wyjazd

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral


  • DST 11.25km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.77km/h
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

reg

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • Czas 03:15
  • HRmax 182 (101%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Kalorie 2532kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikrorajd Nonstopadventure - Chorzów

Środa, 23 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 3

Kolejna edycja świetnej imprezy, tym razem zorganizowana na naszym podwórku, znajomość terenu miała działać na naszą korzyść ale od samego początku nie szło po naszej myśli. Zaczęło się już przed samym startem, Arturo oznajmia że kiepsko się czuje i nie wie czy da radę w ogóle przebrnąć przez te zawody, stwierdziłem że pojedziemy razem i zobaczymy jak będzie, najwyżej się wycofamy, ciśnienia żadnego nie ma.
Jakby tego było mało, na sekundy przed startem ziomal pokazuje mi tylne koło ... laczek ! no qwa pięknie, nie tracę nadziei, Artur bierze się za wymiankę dętkacza a ja walczę na prologu o mapę.
Dzisiaj pierwszy raz jadę z mapnikiem, w końcu się dorobiłem, co prawda jako beta tester ale konstrukcja okazuje się solidna i stabilna (wkrótce zrobię opis tego mapniczka, może ktoś się jeszcze skusi bo cena jest rozsądna) jedyny błąd który popełniliśmy, że to ja go miałem na kierownicy a nie Artur.
Dętkacz wymieniony, zaczynamy jazdę, pierwszy punkt w Leśniczówce, trafiamy bez problemów ale widzę że Artur faktycznie nie żartował, kiepsko wygląda :( 
Nie ma co wariować, szkoda zdrowia, jedziemy spokojnym tempem do kolejnych punktów.
W Chorzowie, drogowy incydent, kobieta wymusza pierwszeństwo przy lewo skręcie, na nasze szczęście w ostatniej chwili lekko przyhamowała i Artur zmieścił się na centymetry, ja prawie zamarłem ale zmieściłem się z lewej strony, śmierć w oczach :/ dobrze że jako tako umiemy jeździć na rowerach, przewidywać sytuację i szybko reagować, bez tych umiejętności prawdopodobnie skończyło by się szpitalem, to ta optymistyczna wersja :(
Artur chyba potrzebował troszkę adrenaliny bo zaczął mocniej naciskać na pedały, sprawnie zdobywamy kolejne punkty i zbliżamy się pierwszego zadania specjalnego, eksploracja hałdy. Kuweta jak się patrzy :) moje koty były by zadowolone, my byliśmy trochę mniej, co prawda tylko trzy punkty do zaliczenia ale bez żadnych wskazówek, no może z jedną - punkty są gdzieś wokół hałdy.
Z pomocą innych uczestników w miarę szybko znajdujemy te punkciki i jedziemy dalej. Kolejny punkt z dużymi problemami, nie ogarnąłem mapy, na szczęście Artur skorygował błąd i trafiamy do celu. Jeszcze tylko małe kłopoty przy PK7 i wracamy do parku,
gdzie, prawie, wiedziałem gdzie jest PK, pomyliłem się tylko o jedną przecinkę ;) 
No i została wisienka na torcie, odcinka rowerowego, przeprawa pontonowa :) dwa pontony, dwie liny i jazda, pakujemy się do jednego z nich i zasuwamy do wyspy ... lina się napręża, wyślizguje mi się z rąk, ziomal nie trzymał ... no to popłynęli ! :P zaczynamy brechtać i wołamy żeby rzucili wiosło ;) nie pozostało nic innego jak wsadzić ręce w wodę i zagarniać ... początkowo majtanie niewiele wnosiło i myślałem że trochę to potrwa ale w końcu, wspólnymi siłami, docieramy do liny i zaliczamy to zadanie.
Kończymy część rowerową, Artur stwierdza że ma dosyć i namawia mnie żebym sam zaliczył BnO, początkowo nie miałem ochoty, stwierdziłem że nie będę ryzykował kontuzji przed Murowaną ale w końcu się zdecydowałem, lampa na łeb, mapa w dłoń i biegusiem, nawet nieźle żarło ale na PK B mnie zamotało ... murek mnie wykiwał ;) w końcu go namierzyłem ale parę minut to zajęło, za to ostatni PK z zamkniętymi oczami ;) ... "tor saneczkowy" mój plac zabaw z czasów młodości, tak byłem pewny tego punktu, że w drodze do niego zrobiłem  hrmax'a ;P
no i meta ! komplet zaliczyłem ale i tak dyskwa, zawsze gramy fer więc zgłaszam że tylko ja zaliczyłem bno, najważniejsze że kolejna lekcja odrobiona, zabawa super i najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło, następna impra w Krakowie pod koniec maja, na pewno będziemy !

mapki

Rowerowa

BnO


fotki



zobaczył ducha na PK7 ;)


Skipper 300 - sprzęt na full wypasie i w gustownym kolorze :)



szukamy "butów" i "Pani z kwiotkiem" ;)





  • DST 11.21km
  • Czas 00:30
  • VAVG 22.42km/h
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze

reg

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


stat4u