Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AdAmUsO z miasteczka Katowice. Mam przejechane 66677.37 kilometrów w tym 12733.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AdAmUsO.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 82.40km
  • Teren 55.00km
  • Czas 05:16
  • VAVG 15.65km/h
  • VMAX 65.81km/h
  • HRmax 176 ( 92%)
  • HRavg 142 ( 74%)
  • Sprzęt "S"kładak bujak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki z ziomkami

Sobota, 17 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 6

Zajefajny wypadzik

Slec zaproponował trening po górkach około 80km no to z Gregiem pojechaliśmy do Targanic.

Wyprawę zaczynamy asfaltem z Targanic w kierunku Wielkiej Puszczy, 09:08 a już nie ma czym oddychać, będzie ciekawie, kawałek fajnego podjazdu i odbijamy w lewo na szlak w kierunku Kocierzy. Na podjeździe Sleciu łapie laczka więc chwilka przerwy.
Dalej już bez problemów zdobywamy Kocierz, na górze toaleta i lecimy na czerwony szlak w kierunku Leskowca, jest superowo, zero ludzi na szlaku, pełny luzik.

W górę jest nieźle, zmiana sprzętu procentuje, podjeżdżam więcej niż zazwyczaj. Pierwszy techniczny kawałek, do tej pory nie zaliczony, poszedł zadziwiająco sprawnie i łatwo. Z Leskowca w planach jest standard, odbicie na czarny szlak i zjazd na Rzyki, na szczęście udało się namówić ziomków na coś nowego.

Pojechaliśmy zielonym szlakiem na Mucharz, fajny zjeździk, jeden moment bardzo ciekawy, prawie wyprzedził mnie plecak na zjeździe ale poszło bez problemowo.

W Mucharzu czeka nas kawałek asfaltu w kierunku Suchej Beskidzkiej, daje nam to lekko popalić, dojeżdżamy do Zembrzyc i tankujemy zapasy, chwilka odpoczynku w rzeczce i napieramy czerwonym szlakiem w kierunku Leskowca. Jest parę momentów z buta ale da się jechać, im wyżej tym ciekawiej, dojeżdżamy do rozjazdu który nas stopuję :/ szlak przy skałce skręca w prawo ostro w dół ! aż tak dzielni nie jesteśmy więc kawałek w dół z buta, dalej też nie jest łatwo, wypłukana rynna pełna luźnych kamieni i patyków, na szczęście krawędź jest na tyle sucha i szeroka że można jechać.
Docieramy do Śleszowic, znów tankujemy zapasy i śmigamy czerwonym na Leskowiec, naprawdę zajefajny podjazd, GG by się go nie powstydził ;) 100% w siodle chociaż łatwo nie było. Na podjeździe orientuję się że zapomniałem okularków przy sklepie (150pln w dupala) ale wracać nie będę bo spory kawałek już przejechaliśmy, były tak wygodne że nie zorientowałem się że ich nie mam :/ szkoda trochę tych szkiełek.

Wkręcamy się na Leskowiec, Slec z 10minut przed nami, z Gregiem walcujemy całość razem, okazuję się że wyjeżdżamy w miejscu którego wcześniej chciałem uniknąć ;) czarny szlak na Rzyki :/
Wyjścia nie ma więc stwierdzam że jadę pierwszy bo pewnie zaliczę parę metrów z buta, początek singlem bardzo ostrożnie, wystający kamień omijam bezpiecznie i ku mojemu zaskoczeniu całość zjeżdżam bez problemów.
Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku :D
Na koniec napinka asfaltem do Targanic, ostro deptamy, Slecia łapie leki kurcz, ja objeżdżam bez żadnych dolegliwości, jadę na twardo, mocna końcówka przed parkingiem, wpadamy razem na kreskę … już koniec, szkoda, bo było naprawdę superowo, dzięki !

foty

Slec łata © adamuso


Slec z Leskowca © adamuso


Greg z Leskowca © adamuso


Sleciowi siodło się ekło ;) © adamuso


taki nie wychowany :P © adamuso


kąpiel © adamuso


struś wsadził łeb ... w wodę :) © adamuso


spotkaliśmy też mostowego trolla, w tle ;P ... troszkę mu zazdrościmy © adamuso


na skałce © adamuso


nie ma bata, złazimy © adamuso


dalej już luzik © adamuso


czerwony szlak do góry na Leskowiec © adamuso
Kategoria góral, z ziomami



Komentarze
AdAmUsO
| 18:05 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj k4r3l, faktycznie dość nie typowo ale trafiliśmy z terenem idealnie, mieliśmy to co nas interesowało przed kolejnymi startami u GG :) jak znajdziemy objazd terenem z Mucharza do Zembrzyc na czerwony szlak, żeby ominąć ten kawałek asfaltu to będzie idealna pętla treningowa,na którą będziemy częściej zaglądać.

tym czerwonym ze Śleszowic na Leskowiec jest super ten podjazd ale na mokro może być trochę z buta, w drugą stronę też będzie dużo frajdy :)

czarnym tak dobrze poszło bo nie było pielgrzymek na trasie i mogłem wybrać sobie drogę zjazdu ;)

kundello21, koleś też był na rowerku i chłodził się w wodzie, pewnie zrobilibyśmy podobnie jak on ale z mokrym pampersem nieprzyjemnie się jeździ ;)

Rafał, masz czego żałować :)
RafalCSC
| 10:36 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Pięknie, nie mogłem jechać niestety kolejny górski trening w d.... :(
k4r3l | 09:51 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj czyli ze ten czerwony podjazdowo ciekawy?:) czarny jest ok, pod warunkiem, że ktoś nie szarżuje, no i można w miarę szybko dostać się na dół...
kundello21
| 09:16 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Super teren:) Mostowy troll rewelka:D heheh
k4r3l
| 05:14 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj dość nietypowy i chyba mocno improwizowany wariant wybraliście na objazd tej części Beskidu Małego:) no i w taki skwar to dodatkowa rispketa!:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u