Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AdAmUsO z miasteczka Katowice. Mam przejechane 66677.37 kilometrów w tym 12733.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AdAmUsO.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.50km
  • Teren 60.00km
  • Czas 06:30
  • VAVG 10.85km/h
  • VMAX 52.69km/h
  • HRavg 150 ( 78%)
  • Kalorie 4981kcal
  • Podjazdy 2590m
  • Sprzęt "S"kładak bujak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powerade MTB Marathon – Krynica 2010

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 15.08.2010 | Komentarze 8

Jak dla mnie bomba, super tereny, super trasa, ciężkie warunki więc i większa satysfakcja z ukończenia maratonu, tak jak lubię.


Niestety to nie był mój dzień, nieodpowiednie posiłki miały na to kluczowy wpływ. Zjadłem jakieś świństwa i przez początkowe kilkadziesiąt kilometrów nie potrafiłem dość do siebie, długo trwało przetrawienie tego shitu. Noga nie chciała kręcić, prawie czołgałem się po trasie. Gdyby było tak jak w Głuszycy, blisko mety, to chyba bym zszedł z trasy. Puściło mnie dopiero po trzecim bufecie, praktycznie od tego momentu zacząłem jechać na biku ;)


Kolejnym problemem była utrata czucia roweru, od maratonu w Głuszycy nie jeździłem w terenie i czułem się jakbym pierwszy raz siedział na góralu. Zero balansu, jeździłem po krzaczorach, zjeżdżałem ze ścieżek, wybierałem hardcorowe tory jazdy, dziwie się że nie orałem gleby, fuks.


Dystans giga
69 open / 24 M3
time 6:30:30

Jestem rozczarowany moim występem :(

profil trasy














grzecznie sprowadzam z Góry Parkowej ;)


po ptokach




Komentarze
AdAmUsO
| 20:04 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Mariusz, bo z górki było, dlatego udało się odjechać :/

Krzysiu, ale przynajmniej próbowali, mi jakoś zabrakło odwagi... a może to był zdrowy rozsądek ? jeszcze parę wyścigów przed nami ;)

Greg, prawdą jest ! prawdopodobnie ruszymy z Milusiem w środę bikami w kierunku Międzybrodzia, chciałbym przez te kilka dni mocno popracować w górach przed Rabką i Istebną, może się uda choć w części plan zrealizować ;) Rafał też ma być w okolicy, można by zrobić krótki teamowy obóz treningowy ;P

Rafał, a już tego błędu nie popełnię, a może zamienię tego szosowego klamota na tajle do górala ? :P

Damian, a mogłem wyciągnąć wnioski z Twojego wpisu ;) ... szosa to zło ;) (jak się jeździ u gg) przed Rabką i Istebną nie wsiądę na "podpaskę"
RafalCSC
| 12:59 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Z tym rowerem masz rację ja ostatnio jeździłem więcej na szosie i potem też czułem się na moim góralu jak bym pierwszy raz wsidł. Nie wiem co tam namieszałem ze statami u siebie?
karmi
| 12:59 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Adaś, czy prawdą jest. że jedziesz w tym tygodni do Międzybrodzia? Mam urlop, jakby co.
Maks
| 11:00 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj Ale warunki były zarąbiste widziałem zdjęcia tyle osób na zjazdach całowało glebę ;).
klosiu
| 01:17 poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | linkuj E tam, zle nie bylo jak na takie warunki. Fajnie to wygladalo jak ci puscil kryzys po bufecie, ino poszlo blotko spod opony i Adama nie ma :>. I tak mi jeszcze wrzuciles 20 minut na 30km ;).
AdAmUsO
| 20:15 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj żadnej załamki nie ma :) jestem tylko trochę zły że przez swoją głupotę zaprzepaściłem szansę na "dobry" wynik :] ... ja tam lubię takie warunki, gdyby było nieco chłodniej, mogłoby nawet nieco popadać, byłbym w siódmym niebie :D ... oczywiście pod warunkiem że noga podaje ;) a tu była kiszka.
lemuriza1972
| 19:15 niedziela, 15 sierpnia 2010 | linkuj nie ma co sie załamywac. Tak bywa, a trasa była naprawdę b. trudna.
Pociesz się tym ze giga jechałeś niewiele dłuzej niz ja mega:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eczes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u