Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AdAmUsO z miasteczka Katowice. Mam przejechane 66677.37 kilometrów w tym 12733.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AdAmUsO.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 16.78km/h
  • HRmax 175 ( 97%)
  • HRavg 120 ( 66%)
  • Sprzęt taczkens
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Uphill Równica

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 26.08.2013 | Komentarze 2

w rozpisce było więc pojechałem, trochę szkoda paliwa na taką imprezę ale brakuje mi intensywnych jazd więc z ochotą pojechałem przepalić zawory.
Po zameldowaniu się z biurze zawodów, odebraniu numera, znaleźliśmy dogodne miejsce do zaparkowania na tyłach marketu, mój start 10:45 ... jakieś 2h na rozgrzewkę ;)
Poskładałem taczkę i ruszyłem pobujać się po Ustroniu, trochę pokrążyłem po śmieszkach i przypadkiem trafiłem na start zawodów ;)
Balony nadmuchane wzorowo, jak u Czesia, full profeska, przekroczyłem linię startu i rozpocząłem rekonesans trasy.
Daleko nie ujechałem a już znajoma twarz w zasięgu wzroku :) kolega Kuba z kolegą Dominikiem (miło było poznać)
żartowałem że wpadłem po fotkę bo akurat chłopaki cykali i nawet się załapałem :)
Chwilka gadki i jedziemy zapoznać się z podjazdem, ja w sumie na rozgrzewkę a chłopaki po 80km dojazdu to chyba żeby nie zmarznąć ;) szacun! niejeden by już rzucił rowerem w krzaki, po takiej trasce, a chłopaki ze spokojem czekają na start :) no ale, takie podjazdy, to Oni wciągają nosem na śniadanie ;)

Zrobiłem trasę do wypłaszczenia, zjechałem na start, pojechałem na siku i moja godzina wybiła ... odliczanko, słit focia od Kuby i jadę ... tętno po pierwszym kilometrze na czerwonym, już wiem że będzie bardzo bolało. Nie zakwasiłem się odpowiednio przed startem i teraz boleśnie odczuwałem tego skutki, po 5 minutach hiperwentylacja, miałem ochotę zejść z bika, po 10 minutach cały się poplułem, miałem ochotę wrzucić na młynek, po 15 minutach, obtarłem gębę, wpadłem we właściwy rytm, po 22 minutach wpadłem zziajany na kreskę ;)

Nażarłem się arbuza, zapiłem izo i poczekałem na Michała, wykręcił zajebisty czas 17:11 i wywalczył 2 miejsce na tych zawodach i w generalce, gratki i szacun, Mariusz Kozak zdeklasował wszystkich czasem 15:51.

Postanowiłem zjechać na dół bo zaczęło mi pizgać, numerki szybko zaczęły mknąć po górę, zabrałem aparat od Kasi i zaczaiłem się na chłopaków żeby pstryknąć im fotki, akurat trafiłem na zaciemniony fragment trasy i w pośpiechu nie zdążyłem ustawić aparatu, z fotek wyszło ... niewiele ... sorry Panowie. Po minach chłopaków na podjeździe wyglądało że wzięli to sobie na luźno, ja się mocno spiąłem a Kuba i tak mnie objechał, gratki :]... no ale nie przyjechałem po wynik tylko w poszukiwaniu zagubionej formy, mam nadzieję że kawałem jej znalazłem :) zobaczymy wkrótce.

jedynie udało się ich złapać na mecie :)













dzięki Kuba i Dominik za towarzystwo, do następnego! :)


Komentarze
AdAmUsO
| 19:31 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj no ja myślę, chociaż kiepsko to widzę na tak krótkim dystansie ;P ale oczywiście chętnie podejmę rękawicę ;) nawet uwzględnię to w przygotowaniach do przyszłego sezonu. Jak terminy będą sprzyjające to może spróbuję ogarnąć generalkę, trzeba ich wspierać, organizacyjnie zasłużyli :)
k4r3l
| 19:00 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Gitowska atmosfera na tej imprezce, może nie tak tłoczno i mokro jak na Trophy, ale swój klimat ma :) No to jak - za rok rewanżyk? :))))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

stat4u