Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi AdAmUsO z miasteczka Katowice. Mam przejechane 66677.37 kilometrów w tym 12733.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.57 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy AdAmUsO.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:1141.90 km (w terenie 275.00 km; 24.08%)
Czas w ruchu:50:42
Średnia prędkość:22.52 km/h
Maksymalna prędkość:75.28 km/h
Maks. tętno maksymalne:196 (104 %)
Maks. tętno średnie:145 (77 %)
Suma kalorii:2500 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:47.58 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • DST 49.70km
  • Czas 02:09
  • VAVG 23.12km/h
  • HRmax 182 ( 97%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

SILESIA MTB CUP '09

Sobota, 30 maja 2009 · dodano: 01.06.2009 | Komentarze 0

a miało być tak pięknie (wynik) a było jak zwykle ;P
Pogoda elegancka na ściganie, muszę przyznać, że nawet mi to pasowało i byłem bardzo pozytywnie nastawiony, rozczarował brak bufetu na trasie, ale w sumie kałuż było sporo więc ;)... ale nie o tym.


Trasa troszkę skrócona o niebezpieczne, w tych warunkach, "gliniane niespodzianki", może i dobrze bo ktoś mógł zdrowie stracić na tej ślizgawicy.
Pierwsze kółko śmigało mi się znakomicie, myślę ze pokonałem je w dobrym tempie(szkoda że nie ma podanych międzyczasów) w połowie drugiego kółka poczułem ból w prawej łydce no i się zaczęło, pierwszy skurcz, a magnesium zostało w plecaku na starcie :/ przy okazji odezwało się kolano które obiłem kilka dni wcześniej.
Nie było wyjścia, z każdym kilometrem z nogami było coraz gorzej, po łydkach przyszedł czas na uda. Zacząłem swoją walkę o dotarcie do mety, kręciłem na miękkich przełożeniach, bez spinania, ale i tak kilka razy musiałem stawać i rozciągać mięśnie. Dwie górki nawet z buta wziąłem ;) normalnie, tragedia dla ego. Patrzyłem ze smutkiem na wszystkich, którzy mnie wyprzedzają, pewnie wyglądałem jak kotek ze shreka, ale na szczęście miałem ciemne okulary. Przy końcu minął mnie jeszcze Miluś, pytając, czy nie widziałem jego żela, bo zgubił po drodze ;) Na ostatniej prostej próbowałem jeszcze wyprzedzić 2 zawodników ale 50m przed kreską tak mi się uda spięły, że potem nie umiałem przez dłuższą chwilę z bika zejść.

Parę fotek


tu jeszcze walczę :P


a tu już dobra mina do złej gry ;)

bike po wyścigu © adamuso
troszkę mi się pochlapał błotem

miluś po wyścigu ;) © adamuso
kolega Miluś po wyścigu

miluś na podium 1 m-ce © adamuso
nareście pudło, gratulacje ziom! :D

pucharek :) © adamuso
trofeum zdobyte, może zrobię sobie odlew hehehe ;)

Mój wynik na giga 2:08:49 open 41 w kategorii M3/4 (chyba niewiele osób jechało w tej kategorii)
Miluś - wynik na mega 1:21:13 open 9 w kategorii M3/1 może teraz zacznie w końcu trenować :P

opony geax barro mountain kevlar 2.1 spisywały się znakomicie w tych warunkach i na razie nie chcę innych :P

Zapamiętać, antybiotyki tydzień przed startem nie pomagają. To samo jest ze szlifami, nabyte 3 dni przed startem też nie pomogły ;D
szlify nie pomagają ;) © adamuso
a ciężko się goją z błotem.
Ale jest jeden plus, wcześniej naparzała mnie jedna noga, teraz od tych skurczy napieprzają mnie obie :P może przynajmniej równo się zagoją hehehe
teraz liżę rany i zaczynam planować porządny trening ;)
do zobaczenia na szlaku
pozdrawiam

  • DST 21.88km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.03km/h
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->sklepy->park(ryba z ziomem)->dom

Piątek, 29 maja 2009 · dodano: 29.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • DST 29.75km
  • Czas 01:16
  • VAVG 23.49km/h
  • Sprzęt "S"kładak drogowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->park->dom, kolano jednak boli :(

Czwartek, 28 maja 2009 · dodano: 28.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria home-job-home, szosa


  • DST 37.57km
  • Czas 01:28
  • VAVG 25.62km/h
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

szlifen :/

Środa, 27 maja 2009 · dodano: 27.05.2009 | Komentarze 5

znowu pechulec, na początku jazdy małe szlify ale to co planowałem, ujechałem. NN spłatała mi bolącego figla, który to już raz ?? jak widać nie wybacza błędów. Troszkę kurzu z wodą i koło ujechało na zakręcie, mea culpa, w konsekwencji zryta łyda, biodro wygląda nieco gorzej ale gacie wytrzymały lol :) łokieć troszkę mniej zdarty, najgorsze że kolano teraz zaczyna boleć wrrrrr :/ zobaczymy co będzie dalej :D

szlifen © adamuso


  • DST 38.48km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.05km/h
  • HRmax 196 (104%)
  • HRavg 132 ( 70%)
  • Sprzęt "S"kładak drogowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->park->dom

Wtorek, 26 maja 2009 · dodano: 26.05.2009 | Komentarze 0

pierwszy dzień po chorobie, totalna masakra :)dawno się tak nie zdyszałem, tablety wyleczyły mnie skutecznie ... z kondycji :P
Kategoria home-job-home, szosa


  • DST 10.59km
  • Czas 00:30
  • VAVG 21.18km/h
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->dom

Czwartek, 21 maja 2009 · dodano: 21.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria home-job-home, góral


  • DST 11.07km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.98km/h
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->targ->dom, przeziębiony :(

Środa, 20 maja 2009 · dodano: 21.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • DST 10.99km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.84km/h
  • Sprzęt "S"kładak MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca->targ->dom

Wtorek, 19 maja 2009 · dodano: 19.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria góral, home-job-home


  • DST 30.61km
  • Czas 01:27
  • VAVG 21.11km/h
  • Sprzęt "S"kładak drogowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja prostaty po wczorajszym ;)

Poniedziałek, 18 maja 2009 · dodano: 18.05.2009 | Komentarze 0

Kategoria home-job-home, szosa


  • DST 202.01km
  • Czas 07:22
  • VAVG 27.42km/h
  • VMAX 61.70km/h
  • HRmax 175 ( 93%)
  • HRavg 133 ( 71%)
  • Sprzęt "S"kładak drogowy
  • Aktywność Jazda na rowerze

pieeeerdu pierdu

Niedziela, 17 maja 2009 · dodano: 17.05.2009 | Komentarze 0

Trasa:
Tauzen->WPKiW->Katowice->Szopienice->Mysłowice->Imielin->Oświęcim->Zator->Wadowice->gdzieś między Jaszurową a Suchą Beskidzką i powrót tą samą trasą do Mysłowic a dalej samotnie-> Szopienice->Zawodzie->Dolina 3 Stawów->WPKIW->Tauzen end
Niedzielny wypad w doborowym towarzystwie, Olem, Stachem i Piotrem, twarde sztuki :) Olo i Stach ukończyli zawody Ironman 2008 w Roth a Piotr zaczyna przygotowania do tej próby za rok.
Wstałem o 5 rano (spałem jakieś 4h bo oglądałem jak "diablo" słania się na nogach przez 8 rund a potem nie umiałem zasnąć) byłem ustawiony na 7:30 w Mysłowicach. Z chaty wyjechałem o 6:30 dojechałem na 7:05 pod stację BP i musiałem 25 min poczekać na towarzyszy. Pierwszy cel, szpital w Oświęcimiu (syn Staszka miał operowany wyrostek) zawieźć wałówkę. Dalej, jak koła poniosły, tempo do półmetku baaaardzooo spokojne, wszyscy spoglądali na pulsometry. Jechałem na przełożeniu 39x15 przez 100km ze średnim tętnem 130 na dojechaliśmy w okolice Suchej Beskidzkiej (parę km brakło) i nawrót bo plan ziomków to 160km.
foty
grzebanie w bikach © adamuso
Olo zgubił spinkę w Zatorze, na szczęście zawsze wożę ze sobą zapas ;)
górki © adamuso
zaczynają się górki
nice © adamuso
a ja już z przodu
droga powrotna © adamuso
ciężko się foci z aparatu w ruchu, zwłaszcza przy 50km/h
tama © adamuso

postój © adamuso
przerwa na kawę

W sumie to miałem teraz jeździć interwały a nie bujać się 200km więc w drodze powrotnej pojechałem mocniej z blata, Stachu pojechał ze mną a Olo z Piotrem oszczędzali nogi. W sumie się nie dziwię bo km na bikach w tym roku mają niewiele nakręcone. Spotkaliśmy się ponownie w Imielinie i już wspólnie dojechaliśmy do Mysłowic.
Kategoria >7h, szosa, z ziomami


stat4u